środa, 30 września 2015

Rozdział 27 "Nowi przyjaciele"

   Biegłam przed siebie w nieznanym kierunku. Chciałam uciec jak najdalej od tego przeklętego jeziora. Jak najdalej od tego co się stało. Nie mogłam pojąć tego co się stało. Przecież... Przecież to musiał być sen. To nie mogło wydarzyć się naprawdę. Jednak im dłużej to sobie wmawiałam tym bardziej wiedziałam, że utwierdzam się w kłamstwie. Pięknym kłamstwie, który skrywał okropną prawdę. I co ja miałam z sobą zrobić? Czułam się kompletnie niepotrzebna. Nie widziałam żadnego celu, żadnego światełka w tunelu. Jedynie pustka, smutek i ciemność. Bo przecież jak miało wyglądać moje życie bez Jack'a? Wyobrażałam, że będzie takie piękne jak we wszystkich bajkach, że niedługo mi się oświadczy, wkrótce potem weźmiemy ślub, będziemy mieć dwójkę czy trójkę dzieci i będziemy żyć długo i szczęśliwie. Jednak bez niego cały mój plan wziął w łeb.

czwartek, 17 września 2015

5000 wyświetleń, ósme LA i moje urodzinki XD

Hejka moi mili!
Wiem, że spodziewaliście się rozdziału a tu takie pfff! Rozczarowanie

Chciałam Wam bardzo podziękować, bo 2 dni temu wyświetlenia na blogu przekroczyły 5000!!! Dziękuję Wam bardzo! To był dla mnie troszeczkę przedwczesny prezent urodzinowy :*

czwartek, 10 września 2015

Rozdział 26 "Dlaczego?"

Bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo PRZEPRASZAM!!!!!!!
Miałam dodać rozdział najpóźniej w niedzielę, ale...
Tak, moje wytłumaczenie będzie brzmiało debilnie, ale tekst, który miałam w sobotę usunął się bezpowrotnie i zostałam z niczym. Przez parę dni nie potrafiłam w ogóle odtworzyć tego, co miało znaleźć się w rozdziale. A potem nawał pracy, bo 2 liceum to nie przelewki...
Jeszcze raz przepraszam i życzę miłej lektury.
(Mam nadzieję, że nie spieprzyłam...)

Snow-Falling-Effect