Jestem mocno zaskoczona. Szczerze nie myślałam, że kiedyś wgl coś takiego nastąpi.
  Bardzo dziękuję
Wiktorii Jabłośkiej, która prowadzi blog
Frost&Snow, za nominację. Twoja historia o Jelsie jest cudowna! :*
1. Czy jesteś zadowolona ze swojego bloga?
  Przyznam, że ostatnio coraz bardziej. Pisanie sprawia mi coraz więcej przyjemności niż kiedyś, ale najlepsze jest wymyślanie coraz to nowszych przygód. Szkoda, że niestety najczęściej to co mam w głowie nie potrafię przelać na papier...
2. Jaki masz styl ubioru?
  Bliżej nieokreślony jak właściwie cała ja XD Ale tak serio to angielskie określenie casual jest najbardziej bliskie. T-shirt, jeansy ewentualnie jakiś spodnie 3/4 lub shorty, a do tego tenisówki. Owszem czasami zakładam sukienki, ale to jak bardziej "muszę" niż "chcę".
3. Jakie cechy w ludziach podziwiasz, a jakich nienawidzisz?
  Podziwiam hojność, bezinteresowną pomoc innym i asertywność. Sama staram się taka być, choć nie zawsze się to udaje.. Człowiek zawsze ma jakieś wady...
Nienawidzę dwulicowości, chciwości, arogancji i egoizmu...
4. Ulubiony przedmiot szkolny?
  Plastyka i rysunek! Niestety nie mam ich już od prawie 3 lat :'( Teraz chyba najlepsza jest geografia na równi z informatyką. Świetne połączenie XD
5. Deszczowy, pochmurny czy słoneczny dzień?
  Pochmurny z przebijającym się słońcem i najlepiej jak jest jeszcze ok 20st. XD
6. Twój kolor oczu?
  Ciemny brąz
7. Kiedy masz urodziny?
  17 września. O Boże... Teraz będą już 17! O.O Jaka ja stara już jestem... O.O
8. Ile masz wzrostu?
  175cm - idealnie do wagi XD
9. Czemu założyłaś bloga i kiedy rozpoczęła się Twoja przygoda z Jelsą?
  Moja przygoda z Jelsą zaczęła się naprawdę w sierpniu zeszłego roku. Zaważył przypadek i kochany wujek Google. XD Oglądałam "Krainę lodu" w walentynki a "Strażników..." później, ale na początku jakoś nie zauważyłam, że by do siebie pasowali. Usłyszałam o czymś takim jak Jelsa i takie "Co to wgl jest?". Ściągałam mnóstwo obrazków z "Krainy" na komórkę i natknęłam się na ich wspólne zdjęcie. I tak się zaczęło... Potem ściągałam kolejne tak, że moja komórka jest "zaśmiecona" obrazkami z Jelsą w ilości ok.4000... Tak... To gruba przesada, ale nie potrafię tego wykasować XD
  Jednak nie było to wcale powodem powstania bloga. Nie piszę zbyt dobrze, a pisanie zawsze sprawiało mi mnóstwo problemów. Po jakimś czasie odnalazłam na necie blogi związane z Jelsą i niektóre bardzo mnie wciągnęły. Większość była na jedno kopyto - Elsa i Jack się spotykają i zakochują, potem przychodzi Mrok i miesza między nimi, ale miłość wygrywa i koniec. Albo właśnie nie ma końca, a ostatni rozdział napisany był pół roku temu! Człowieka szlag trafia! i żeby tylko jeden się tak kończył, ale nie! Spotkałam tylko jeden blog, który miał koniec i cóż.. Nie był on zbyt zadowalający, szczególnie, że autorki (jak pamiętam były ich aż 3) nie chciały już prowadzić dalej i zakończyły w kulminacyjnym momencie jak wszystko niby wracało do normy, a tu proszę Jack zabija Elsę. Byłam wkurzona jak mało co. W końcu po paru miesiącach narodziła się myśl, że może ja też stworzę bloga, a co, i napiszę go do końca! Nie przerwę w połowie ani nie skończę w jakimś debilnym momencie. I pod koniec 2014 roku powstał blog "Serce skute lodem" (nazwa autorstwa mojej kochanej przyjaciółki). Na początku szło mi gładko, szczególnie, że moim planem było uzupełnienie "Krainy Lodu" (dalej jest ale w trochę innej formie) okresu dzieciństwa księżniczek Arendelle, które w filmie jest ukazane w 10min razem z tragicznym wypadkiem i śmiercią rodziców, a wszystko wokół jednej piosenki - "Ulepimy dziś bałwana". Potem moja wizja zaczęła się zmieniać, ale pogodzenie nauki i pisania czasami jest niemożliwe, ale najgorsze jak wena przychodzi na matematyce, której nie ogarniam (a mam ją na rozszerzeniu... Nie polecam...), ale bardzo szybko zapominam jak nie zapiszę...
10. Opisz swój charakter w kilku zdaniach.
  Jestem szczera, niestety a może i stety czasami aż do bólu... Potem tego bardzo żałuję, bo jak widzę ból w oczach bliskiej mi osoby to przeżywam razem z nią... Nieśmiała wręcz chorobliwie (dlatego nie lubię głośnych i ciasnych pomieszczeń w tym klubów...), a do tego skryta i zamknięta w sobie. Jednak jak znam już towarzystwo i dobrze się w nim czuję potrafię się otworzyć, a wtedy to gadam dość dużo, ale za cicho (nauczyciele mnie nie słyszą i powtarzam chyba z 3 razy jak nie więcej...)i za szybko, że wiele osób mówi "jak karabin maszynowy". XD
11. Co lubisz robić w wolnym czasie?
  Leniuchować XD Ale tak serio rysować, szczególnie ołowkiem, ale ostatnio przekonuję się też do kredek. Kocham słuchać muzyki zawsze i wszędzie (mój idol to Michael Jackson <3), a także oglądać filmy szczególnie z dużą ilością akcji i efektów specjalnych. Cóż jestem domatorem, ale lubię wychodzić moimi przyjaciółmi, którzy są dla mnie jak rodzina.
  Ok, trochę się rozpisałam XD No tak...
Zatem dalej LA nominuję:
Marti Frost z jej blogiem "Jelsa - czyli syrena i strażnik"
oraz Anielę Clair z jej blogiem o "Zimowej miłości"
I moje pytania XD :
1. Czy lubisz pisać swojego bloga?
2. Skąd czerpiesz swoją inspirację?
3. Co robisz w wolnym czasie?
4. Opisz siebie w 3 słowach. :)
5. Jaką muzykę słuchasz?
  Chyba tyle... nie mam pomysłu na więcej...
  Serdecznie pozdrawiam czytających mojego bloga :*
Dziękuję, ale nie sądzę, by moja historia była cudowna, jest przeciętna. Miałam nadzieję, że w końcu ktoś się rozpisze. Mnie też motywowała do założenia bloga myśl, że dużo osób przerywa w połowie, nagle znika albo serwuje nam tak oklepane historie, że nie mogę już tego czytać. Pięknie piszesz i w ogóle.... jaka Ty stara jesteś?!!! Większość bloggerek ma po 13, 14 lat, a Ty 17. Ale powiem Ci, że to widać po Twoim sposobie pisania, postrzegania świata. Pozdrawiam cieplutko i czekam na rozdział :*
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do LA. Wszystko u mnie- kolorowydym.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do LA http://przygodywhogwarciejelsa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń